Przywileje dla skorumpowanych
Naiwnością jest myśleć, że łapówkarz weźmie tylko raz
Przywileje dla skorumpowanych
RYS. JERZY CZAPIEWSKI
KRYSTYNA DASZKIEWICZ
Kodeks karny uprzywilejowuje urzędników najbardziej zdemoralizowanych, czyli tych, którzy łapówek żądają.
Wraz z ożywieniem się dyskusji na temat korupcji przypominane są twierdzenia dawno już formułowane na jej temat. Podkreśla się m.in., że nie jest ona zjawiskiem nowym ani specyficznie polskim. Ma wymiar międzynarodowy. Racjonalna polityka karania sprawców korupcji odgrywa w jej zwalczaniu rolę ważną, choć nie najistotniejszą. Korupcji sprzyja wiele czynników. Bezkarność sprawców albo nadmierna liberalizacja w ich karaniu jest tylko jednym z nich.
Wielcy i mali
Oczywiste jest, że przestępstwa korupcyjne trudno wykryć. Dlatego wzrasta znaczenie racjonalnego karania, gdy już się zdoła ujawnić i udowodnić korupcję. Na poczucie bezpieczeństwa ludzi uczciwych ma jednak zły wpływ nie tylko bezkarność korupcji, ale i przeświadczenie, że poza odpowiedzialnością pozostają sprawcy większego kalibru, np. skorumpowani funkcjonariusze ze szczytów władzy lub inni przedstawiciele z kręgu tzw. elit politycznych, a na ławie oskarżonych zasiada człowiek, który dał łapówkę, aby ratować własne życie lub życie osoby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta