![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Miasto Pierzastego Węża
- Co, gdzie, za ile?
Piramida Pierzastego Węża kryje jeszcze jedną tajemnicę Majów: w jaki sposób dotarł tu tysiąc lat temu zielony jadeit z Chin, z którego wyrzeźbiono oczy i cętki jaguara znajdującego się w jej wnętrzu?
FOT. MONIKA ROGOZIŃSKA
Stojąc na wierzchołku piramidy, Edward Thompson odsunął kamienne pokrywy stanowiące część podłogi nieistniejącej już świątyni. Ujrzał głęboki na trzy metry szyb, na którego dnie leżał ludzki szkielet. Kiedy opuścił się na dół, spostrzegł gładką płytę podobną do tej, którą dźwignął, by się tu dostać. Podniósł ją. W ten sposób odkrył jeszcze cztery grobowce ułożone jeden pod drugim. W ostatnim znajdowało się wejście do korytarza. Zszedł wykutymi w skale schodami, a następnie wczołgał się do wypełnionej popiołem komnaty. Po wybraniu gruzu zobaczył kamienne drzwi. Chwycił je oburącz i przesunął. Fala zimnego powietrza, która buchnęła z odsłoniętej czeluści, zgasiła świece. "To brama piekieł!" - zawołali towarzyszący mu przerażeni Indianie.
Tylko przytomności umysłu zawdzięczał Thompson, że tubylcy nie uciekli i nie zasunęli za sobą kolejnych płyt. Wytłumaczył im, że z piekła powiałoby żarem, i opuścił się na linie do lodowatego lochu. Światło lampy odsłoniło wazę z alabastru, wypełnioną paciorkami z jadeitu, muszle inkrustowane masą
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
