Jak nie przepłacić za zupę z bobra
Trudna sztuka negocjacji
Jak nie przepłacić za zupę z bobra
ANNA OLEJ
W wielu krajach do perfekcji doprowadzono sztukę targowania się. To już nie są zwykłe zakupy - to najczęściej cały rytuał, próba sił i konfrontacja argumentów. Zanim zatem udamy się na nierówny pojedynek - kupcy krajów o silnych tradycjach handlowych mają jednak dużo większą wprawę w rozmowie z klientem - polecam kilka wypróbowanych sposobów robienia zakupów.
Najlepsze ceny osiąga się niejako przypadkiem, gdy wcale nie mamy zamiaru kupować. W takich chwilach możemy sobie pozwolić na prawdziwe grymaszenie i wybrzydzanie. Ale i wtedy lepiej zachować czujność. Jeśli wartość towaru wcale nas nie zachęca do natychmiastowego wyłożenia gotówki, zdesperowany sprzedawca często sięga po broń ostateczną - prawdziwą okazję. Opatrzy ją komentarzem, że od razu gdy nas zobaczył, poczuł niezwykły wprost przypływ sympatii, i co tam, niech straci w imię przyjaźni, bo przecież nie może dopuścić, by ktoś tak wspaniały, miły, przystojny i pełen dobra wyjechał z jego kraju bez drobnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta