Pożytki ze sprzątania lasu
Marek Safjan, prezes Trybunału Konstytucyjnego
Pożytki ze sprzątania lasu
Jako społeczeństwo jesteśmy zdolni do wielkich, heroicznych zrywów, uniesień, poświęceń, wyrzeczeń w imię dobra wspólnego. Lubimy debaty i dyskusje o abstraktach, potrafimy walczyć o symbole i w nieskończoność spierać się o wielkie racje historyczne. Przejawiamy także skłonność do myślenia życzeniowego, często mylimy nasze intencje i motywacje z trzeźwą oceną rzeczywistości. Te nasze cnoty i przywary (trudno zapewne ocenić, jak w końcu wypada ostateczny bilans naszych narodowych cech) znajdują też lustrzane odbicie w podejściu do prawa. Nasze prawo zawiera wiele wspaniałych deklaracji na temat dobra wspólnego, gwarancji praw podstawowych, obfituje w coraz liczniejsze instrumenty ochrony proceduralnej. Staramy się przez prawo załatwić wiele naszych bolączek społecznych związanych z bezpieczeństwem na ulicach, małą sprawnością działania struktur administracyjnych czy funkcjonowaniem opieki zdrowotnej lub systemem edukacji.
Myślenie o samoistnej sprawczej mocy prawa jest mocno zakorzenione w naszej świadomości właśnie dlatego, że nasz stosunek do rzeczywistości nie jest dość pragmatyczny, opiera się na myśleniu symbolicznym i życzeniowym. Toczymy więc debaty, jak ukształtować na nowo i surowiej prawo karne, jak prawnie zabezpieczyć interesy dziecka i rodziny, w jaki sposób umocnić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta