Nalatały się, oj nalatały
Na kilogram miodu składa się nektar z półtora miliona kwiatów
Nalatały się, oj nalatały
Pszczelarze zlewają w sierpniu miód gryczany i wrzosowy
FOT. (C) PAP-REMIGIUSZ SIKORA
W sierpniu pszczoły kończą mozolną pracę nad produkcją miodu i szykują się do snu. By powstał kilogram nektaru bogów, jak o miodzie mówili starożytni Grecy, musiały latem wykonać cztery miliony lotów na trasie "kwiatek - ul". Miód może być przysmakiem, lekarstwem, afrodyzjakiem, a nawet eliksirem młodości.
- Nasze pszczoły kończą już pracę i pomału przygotowują się do zimy - mówi prezes Polskiego Związku Pszczelarstwa w Warszawie Tadeusz Woszczyński. - Uszczelniają ule kitem, by zimą, kiedy zapadają w półsen, było im ciepło. Pszczoły bowiem to zmarzlaki, umierają w temperaturze niższej niż 10 stopni C. Dlatego nie mogą żyć samodzielnie, w stadzie ogrzewają się wzajemnie. Na zimę zbijają się w ulu w piłkę, w której...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta