Przygoda z telepracą
Robert potrafi jedynie przechylić się w wózku inwalidzkim do przodu i do tyłu oraz poruszać palcami prawej ręki. To wystarczy, aby mógł tworzyć strony w Internecie
- Narodziny pomysłu Przygoda z telepracą
Robert Szymczak: Telepracowników zatrudniają British Telecom, IBM, Lufthansa, AT&T, władze miejskie Rzymu i Wiednia. Nie mogę się doczekać, kiedy wpadną na to polskie firmy. FOT. LESZEK KRASKOWSKI
LESZEK KRASKOWSKI
Cierpiący na zanik mięśni Robert stuka na klawiaturze komputera ołówkiem trzymanym w ustach lub słabymi palcami prawej dłoni. Nie jest w stanie samodzielnie zjeść śniadania, ale skończył studia i założył własną firmę - tworzy strony internetowe. Marzy o tym, aby jak najwięcej osób niepełnosprawnych stało się telepracownikami.
- Wiem, że ludzie patrzą na mnie jak na kosmitę - uśmiecha się Robert. - Propaguję telepracę, która w Polsce wciąż nie ma racji bytu. Ale dzięki pracy na odległość mam kontakt z ludźmi, nie czuję się odizolowany. Nie mam poczucia, że świat toczy się obok, a ja nie biorę w tym udziału. Jeszcze kilka lat temu nikt nie wierzył, że mogę pracować zawodowo i zarabiać pieniądze.
Trzydziestojednoletni Robert Szymczak choruje od ósmego roku życia na dystrofię - postępujący zanik mięśni. Nie jest w stanie samodzielnie jeść, ubrać się ani ruszyć kółkami
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta