Drinkowanie
Drinkowanie
Znajomy statystyk W. twierdzi, że co najmniej miliard ludzi nawiedzanych jest co dzień myślą nagłą jak błyskawica: "Muszę się napić"
MICHAŁ RADGOWSKI
ILUSTRACJA ANDRZEJ JACYSZYN
Moim zdaniem szacunek jest zaniżony. Można też dyskutować, czy określenie "myśl" jest tu na miejscu, czy nie chodzi raczej o odruch, odczucie, rodzaj reakcji. Tak czy owak obserwacja wydaje się prawidłowa. Ale doznania ludzkie mają przecież różne odcienie. Przypuśćmy, że jakiegoś przeterminowanego inteligenta zwolniono z pracy z powodu podeszłego wieku. Muszę się napić ma wtedy barwę rozpaczy. Ministrowi "wyszła" reforma, ma ochotę odprężyć się z radości. A oto przykład sytuacji "imitacyjnej": oglądamy w TV sztukę Albeego Kto się boi Wirginii Woolf. Jak wiadomo, polega ona głównie na piciu whisky i dręczeniu się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta