Zamach bombowy w Olsztynie
Wczoraj ok. 10.00 rano w Olsztynie, w wyniku podłożenia bomby wyleciał w powietrze, jadący jedną z ulic miasta samochód Volkswagen. Rozerwane części ciała kierowcy, 23-letniego Jarosława P., zostały rozrzucone w promieniu kilkuset metrów. Żadnemu ze świadków eksplozji nic się nie stało, karetka odwiozła jednak do szpitala jedną z kobiet, która zemdlała na widok fruwających w powietrzu kawałków ludzkiego ciała. Bomba została prawdopodobnie podłożona pod siedzenie kierowcy, a siłę wybuchu zwiększyła zainstalowana w samochodzie instalacja gazowa. Według policji ofiara była członkiem jednego z miejscowych gangów samochodowych.
I.T.