Dziadek Broz
Sasza Broz, najmłodsza wnuczka Tity: Był kreatorem bałkańskiej, a nawet światowej polityki, ale nie wiem, czy dzisiaj by się odnalazł...
Dziadek Broz
SASZA BROZ, NAJMŁODSZA WNUCZKA TITY
FOT. RYSZARD BILSKI
Rz: Czy pamięta pani swego dziadka?
SASZA BROZ: Ależ tak. Bardzo dobrze. To są moje najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa. Dość długo przebywałam blisko dziadka. Gdy zmarł, nie byłam już przecież taka mała, miałam jedenaście i pół roku.
Jakim dziadkiem był Tito?
Prawdziwym.
Co to znaczy?
Dla innych był wielkim politykiem, przywódcą, mężem stanu, kto wie jeszcze kim, a dla mnie jedynie dziadkiem. Najprawdziwszym dziadkiem, choć nie chodził po domu w papuciach i w szlafroku, jak to mają w zwyczaju wszyscy dziadkowie. Potrafił mnie jednak wziąć na kolana w obecności zagranicznych gości, moja obecność nie przeszkadzała mu konferować z szefem gabinetu, z ministrami. Byłam jego ostatnią, najmłodszą i najukochańszą wnuczką. Drugiego dziadka nie znałam, zmarł, zanim przyszłam na świat...
Jaki był wpływ dziadka, jego dziedzictwa, na pani los, na karierę?
Ogromny. I gdy przybywa mi lat, mam już trzydzieści jeden, to coraz bardziej zdaję sobie z tego sprawę. Niewątpliwie imponowało mi to, że dziadek był wielkim politykiem, że był taki ważny,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta