Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dziadek Broz

30 września 2000 | Plus Minus | RB
źródło: Nieznane

ROZMOWA

Sasza Broz, najmłodsza wnuczka Tity: Był kreatorem bałkańskiej, a nawet światowej polityki, ale nie wiem, czy dzisiaj by się odnalazł...

Dziadek Broz

SASZA BROZ, NAJMŁODSZA WNUCZKA TITY

FOT. RYSZARD BILSKI

Rz: Czy pamięta pani swego dziadka?

SASZA BROZ: Ależ tak. Bardzo dobrze. To są moje najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa. Dość długo przebywałam blisko dziadka. Gdy zmarł, nie byłam już przecież taka mała, miałam jedenaście i pół roku.

Jakim dziadkiem był Tito?

Prawdziwym.

Co to znaczy?

Dla innych był wielkim politykiem, przywódcą, mężem stanu, kto wie jeszcze kim, a dla mnie jedynie dziadkiem. Najprawdziwszym dziadkiem, choć nie chodził po domu w papuciach i w szlafroku, jak to mają w zwyczaju wszyscy dziadkowie. Potrafił mnie jednak wziąć na kolana w obecności zagranicznych gości, moja obecność nie przeszkadzała mu konferować z szefem gabinetu, z ministrami. Byłam jego ostatnią, najmłodszą i najukochańszą wnuczką. Drugiego dziadka nie znałam, zmarł, zanim przyszłam na świat...

Jaki był wpływ dziadka, jego dziedzictwa, na pani los, na karierę?

Ogromny. I gdy przybywa mi lat, mam już trzydzieści jeden, to coraz bardziej zdaję sobie z tego sprawę. Niewątpliwie imponowało mi to, że dziadek był wielkim politykiem, że był taki ważny,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2127

Spis treści

Media, Internet

Zamów abonament