Łatwiej jest powiedzieć tak porządkowi, który przynosi dobrobyt
Wolfgang Thierse, przewodniczący Bundestagu
Łatwiej jest powiedzieć "tak" porządkowi, który przynosi dobrobyt
FOT. (C) REUTERS
W przemówieniu wygłoszonym ostatnio w Schwerinie z okazji rocznicy zjednoczenia Niemiec użył pan poetyckiego wyrażenia: "Na początku był koniec NRD..." Dla pana osobiście był to także koniec, i zarazem początek. Czy był pan tego wówczas świadomy?
WOLFGANG THIERSE: Naturalnie, nikt wtedy nie mógł przewidzieć jak, i jak szybko, potoczą się wypadki, choć mieliśmy świadomość wagi chwili, gdy jesienią 1989 roku ludzie masowo wyszli na ulice, a inni masowo opuszczali kraj. Jeszcze inni próbowali doprowadzić do złamania komunizmu w NRD, do położenia kresu podziałowi świata na dwie części i podziałowi Niemiec. Jakie wynikną trudności z połączenia dwóch niemieckich krajów - tego nikt nie mógł przewidzieć - ja także. Nie byłem zresztą nikim nadzwyczajnym. Po prostu jednym z wielu. Mieliśmy wielkie nadzieje i ciche wątpliwości. Czy będzie dobrze? Jak zachowają się Rosjanie? Jedyne, czego nam nie brakowało, to woli, aby zjednoczenie stało się faktem, by wreszcie pozbyć się komunizmu.
Przypadło panu w udziale osobiste doświadczenie z dwoma zupełnie odmiennymi systemami politycznymi. W jednym zaszył się pan w Centralnym Instytucie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta