Pogotowie na wypowiedzeniach
- Pogotowie w Czersku na pewno nie zostanie zlikwidowane - twierdzi burmistrz Czerska. - Nasz niepokój budzi jednak traktowanie naszej placówki przez SP ZOZ w Chojnicach.
Chodzi o to, że wszyscy pracownicy pogotowia ratunkowego w Czersku otrzymali wypowiedzenia umów o pracę. - Wypowiedzenia tłumaczy się nam koniecznością przekazania pogotowia do innej firmy - mówi burmistrz Marek Jankowski.
- Takie ruchy wykonywane przez Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Chojnicach są niepokojące.
Z tego względu musimy bardzo dokładnie rozeznać i zastanowić się, z kim podpisać umowę na pomoc doraźną. W grę wchodzą Chojnice i Starogard Gdański.
Czerskie pogotowie pozostanie, ponieważ Pomorska Regionalna Kasa Chorych wymaga piętnastominutowego dojazdu na wezwanie, więc podstacja pogotowia ratunkowego w Czersku jest niezbędna.
Marietta Chojnacka, GAZETA POMORSKA