Nielegalny obrót bronią
"W Łodzi nielegalnym handlem bronią zajmuje się około dziesięciu dwu-, czteroosobowych grup przestępczych. Nie narzekają na brak klientów. Doświadczeni gangsterzy nigdy nie używają tej samej broni dwukrotnie. Pistolety, rewolwery, karabiny, z których strzelano są natychmiast likwidowane. Aby zatrzeć ślady rozkłada się je na części i poszczególne elementy zakopuje w ziemi lub wyrzuca do rzeki czy stawu. Dlatego ciągle potrzebna jest nowa broń" - o spluwach dla gangsterów i przeboju rynku - chorwackim Agramie 2000 - pisze dzisiejszy magazyn Ekspressu Ilustrowanego.
TOR