Mafia z ikrą
Mafia z ikrą
Na rybnym bazarze w Astrachaniu Frieda i Luda siedzą od rana przy stoliku szaszłykarni, racząc się wódeczką. Kobiety zajmują się pośrednictwem w handlu kawiorem PIOTR JENDROSZCZYK
Za kilogramową puszkę pięćdziesiąt dolarów - Frieda i Luda podają cenę bez zbytniej ostrożności. Zapewniają, że oferowany kawior został "złowiony" tej nocy i jest najwyższej jakości. Jest to cena za ziarnisty kawior jesiotra. Ziarenka ikry tej ryby są nieco mniejsze od najbardziej cenionego kawioru bieługi. Najmniejsze ziarenka ma kawior siewrugi. Zdaniem znawców, dużych różnic w smaku być raczej nie powinno.
Kawior bieługi sprzedaje się w szklanych słoiczkach z niebieską przykrywką. Żółta oznacza, że wewnątrz znajduje się kawior jesiotra, a czerwona - siewrugi. Okres przechowywania takich opakowań nie powinien przekraczać ośmiu miesięcy.
Dyskutuję na ten temat z Friedą i Ludą, prawdziwymi ekspertami w swej dziedzinie. W tym czasie ich współpracownik sprawdza teren bazaru. Chodzi o to, aby zmniejszyć do minimum ryzyko milicyjnej prowokacji. Dopiero potem następuje kontakt z handlarzem. W zaparkowanym nieopodal samochodzie dokonuje się degustacji i samej transakcji. Handlarz proponuje tak zwany kawior małosol w kilogramowych blaszanych puszkach. Cała ta ostrożność dziwić może przybysza z Moskwy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta