Z katedrą na rufie
Od pogańskiego Trzygłowa do barokowych organów
Z katedrą na rufie
- Informacja turystyczna
Staromiejską zabudowę poprzetykano klockowatymi budynkami bez charakteru
FOT. (C) PAP/JERZY UNDRO
OLGA SZUBA
Ptaki przelatujące w średniowieczu nad Zalewem Kamieńskim w pobliżu miejsca, gdzie z jego wód wynurza się ogromny Królewski Głaz, musiały dziwić się niezwykłym rozmiarom stojącej na brzegu łodzi. Głupie, nie wiedziały, że to nie żadna łódź, ale miasto obwarowane na kształt łodzi - Kamień Pomorski. Osobliwy korab, na którego rufie wznosi się romańsko-gotycka katedra, był kiedyś siedzibą biskupów Pomorza Zachodniego.
Katedrę zaczęto budować już w 1175 roku w miejscu, z którego wcześniej biskup Otto z Bambergu, zwany "apostołem Pomorza", głosił dobrą nowinę tutejszym poganom. Z uporem czcili oni Świętowita i Trzygłowa. W pobliskim Wolinie, przeżywającym dni chwały, Otto zburzył świątynię Trzygłowa, a na jej miejscu kazał zbudować kościół. Wkrótce powstało tam biskupstwo. Gdy jednak Wolin zaczęły nękać mające go zrównać z ziemią najazdy Duńczyków, siedzibę biskupów przeniesiono do leżącego na drugim brzegu Dziwnego Kamienia.
Milczące dzwony
Wyglądając z okienka katedralnej wieży, staram się
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta