Łączyły ich wspólne wartości
Kontakty między chrześcijańskimi "grupami sprzeciwu" oraz opozycjonistami z NRD i Polski Ludowej
Łączyły ich wspólne wartości
MSZA W DZIESIĘCIOLECIE MASOWYCH PROTESTÓW LUDNOŚCI NRD W 1989 ROKU. KOŚCIÓŁ ŚW. MIKOŁAJA W LIPSKU BYŁ OPARCIEM DLA OPOZYCJI W CZASACH RZĄDÓW KOMUNISTYCZNYCH
EPA
PIOTR ZARICZNY
Niemcy z NRD i Polacy z PRL, mimo wspólnej "granicy przyjaźni", byli od siebie bardziej oddaleni, niż wskazywało położenie geograficzne i oficjalne zapewnienia o "braterskiej przyjaźni". Sytuację tę próbowali zmieniać nieliczni wschodnioniemieccy i polscy dysydenci szukający kontaktu oraz tworzący inicjatywy i koncepcje intelektualne i polityczne, które zrealizowano w latach 90., określając je "wspólnotą interesów" albo wcześniej "normalizacją stosunków".
Dla ludzi z NRD udział w tym dialogu, krytycznym wobec systemu - z przedstawicielami polskiej opozycji, Kościoła, intelektualistami katolickimi i niezależnymi środowiskami nauki i sztuki - był przedsięwzięciem ryzykownym bardziej niż dla Polaków. Dotyczy to szczególnie gorących lat 1980-1981 i okresu późniejszego. NRD-owskie władze i służba bezpieczeństwa (Stasi) traktowały takich śmiałków jak wrogów państwa. Byli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta