Ta ostatnia niedziela
Ta ostatnia niedziela
Radość austriackich skoczków, mistrzów drużynowych na średniej skoczni. Z lewej Martin Hoellwarth, w głębi Wolfgang Loitzl.
FOT. (C) AP
ANDRZEJ ŁOZOWSKI
Z LAHTI
W drużynowych konkursach skoków złote medale zdobyli Niemcy i Austriacy. Na dużej skoczni Polacy zajęli ósme miejsce, a na średniej piąte. W skokach bohaterem mistrzostw był Martin Schmitt, który wywalczył dwa złote, srebrny i brązowy medal. Mistrzostwa kończyły się przy siarczystym mrozie.
W sobotę na dużej skoczni było trochę gorzej, niż chcieli Apoloniusz Tajner i jego czterej muszkieterowie, ale czy ktoś spodziewał się fajerwerków po polskiej drużynie? Może gdyby ten czwarty (tym razem Marcin Bachleda) był bardziej odważny i pewny siebie, gdyby Wojciechem Skupieniem nie potrząsało w powietrzu jak samolotem podczas burzy i gdyby Robert Mateja skoczył za pierwszym razem tak dobrze jak za drugim... Strasznie dużo tych warunków do spełnienia.
Tylko Adam Małysz oddał dwa znakomite skoki (120,5 i 122,5 m), jak przystało na świeżego mistrza świata, który zaraz po konkursie drużynowym szedł na rynek w Lahti odebrać złoty medal. Pierwszy w życiu, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta