Najchętniej chodzi z gołą głową
Najchętniej chodzi z gołą głową
PIOTR KOWALCZYK
Ryszard Wrzesiński miał być nauczycielem, był muzykiem, a teraz jest właścicielem warszawskiej Manufaktury Kapeluszy Porthos
LIDIA OKTABA
Często pracownicy mają dosyć jego wizji i pomysłów, ale z czasem okazuje się, że szef miał znowu rację. Tak było z komputerem, który osiem lat temu postawił niemal na środku pracowni i nie było sposobu, żeby go ominąć.
Wszyscy pytali: po co nam kosztowny sprzęt, skoro jesteśmy małym zakładem i towar zliczymy w pięć minut? Teraz komputerów jest ponad dwadzieścia, a poza tym - wewnętrzna sieć. Od trzech lat firma ma własną stronę internetową i wkrótce uruchomi własny portal pod nazwą: Salon Kapelusz i Czapka. Wczoraj o współpracę pytali kontrahenci z USA, którzy odnaleźli Porthosa w Internecie. Przysłali też katalogi kilku firm amerykańskich; po ich przestudiowaniu okazało się, że wzornictwo polskiego przedsiębiorstwa jest bardzo podobne, a ceny kapeluszy szytych i filcowych - niższe.
Zatrudniający pięćdziesięciu pracowników Porthos wytwarza rocznie ok. 85 tys. kapeluszy za prawie 4 mln zł. Jego największym krajowym konkurentem jest Polkap ze Skoczowa, a wśród zagranicznych - niemiecki Wegener i angielski Kangol....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta