Każdy w swoją stronę
Każdy w swoją stronę
JERZY PILCZYŃSKI
Czy każda profesja musi mieć swoją ustawę? Wszystko zdaje się zmierzać w tym kierunku. W ostatnich latach Sejm uchwalił kilka ustaw nadających niektórym grupom zawodowym uprawnienia samorządowe. Wzorem były korporacje adwokatów i lekarzy. Rodzą się obawy, że stajemy się państwem korporacyjnym.
Nad kilkoma ustawami z tej serii Sejm właśnie pracuje. Kolejne grupy zawodowe próbują się dobić własnych projektów i prowadzą w związku z tym szeroko zakrojoną akcję lobbingową.
Oprócz zawodów z samorządowymi tradycjami, takich jak adwokaci, korporacyjny charakter zyskały niedawno zawody radcy prawnego, notariusza, komornika.
Sędziom ustawy gwarantują nie tylko daleko posuniętą samorządność, lecz wykonywanie funkcji w ramach niezależnych sądów i niezawisłość.
W służbie zdrowia oprócz lekarzy samorządowe uprawnienia uzyskały pielęgniarki i położne oraz aptekarze. Zrzeszeni w samorządzie są także weterynarze. Ostatnio Sejm nobilitował w ten sposób również architektów, urbanistów, inżynierów budownictwa i psychologów.
Nieco wcześniej status samorządowy wywalczyli sobie doradcy podatkowi i biegli rewidenci.
Do bram przy Wiejskiej pukają w tej sprawie fizykoterapeuci,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta