Pieniądz upowszednia zbrodnię
Pieniądz upowszednia zbrodnię
ZENON BOSACKI
Bardzo obolałego miejsca w opinii publicznej dotknęła widocznie dyskusja na łamach "Rzeczpospolitej", skoro artykuły o telewizji ukazują się już niemal codziennie. Mój pogląd na sprawę jest jeszcze ostrzejszy niż Macieja Rybińskiego (5.04.) czy Michała Romanowskiego (9.04.), choć powołam się i na Jakuba Bierzyńskiego (4.04.). Przede wszystkim nie chciałbym uchodzić za kolejnego reklamiarza "Big Brothera" (krytyka też jest nagłaśnianiem).
Czy widz decyduje o wartości?
"Ostatnie poważne ostrzeżenie" wystosowane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji do szwagrów "Wielkiego Brata" cieszy i martwi. Cieszy, ponieważ jest to krok nieco bardziej zdecydowany, a martwi dlatego, że nie wywołały takiej reakcji krew i ludzie rozrywani w filmach "akcji" czy kreskówki dla dzieci upowszechniające przemoc. Czy ciągle jeszcze pogłoska "oni ze sobą spali" bardziej gorszy niż brutalne morderstwa w naturalnych kolorach?
"Zlikwidowano nawet kamerę w toalecie" - to fragment poważnej rozmowy z naukowcem ("Wyborcza", 17 marca) o programie telewizji. Najpoczytniejszy krajowy tygodnik polityczny drukuje prawie bez komentarza tekst o domorosłym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta