Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez rewolucji

24 listopada 1994 | Świat | JS

Węgierska droga od komunizmu wiodła -- tak jak w Polsce -- poprzez ugodę rządu z opozycją

Bez rewolucji

Jan Skórzyński

Jaki był punkt startu węgierskiej transformacji? W ramach bloku komu -nistycznego Węgierska Republika Ludowa była państwem o najmniej represyjnym reżimie politycznym i nieźle funkcjonującym systemie gospodarczym. Rządy Janosa Kadara cieszyły się dobrą opinią na Zachodzie i spokojem społecznym w kraju. Po bezwzględnej pacyfikacji w 1956 roku nie było masowych strajków i wybuchów niezado -wolenia. "Gulaszowy socjalizm" zapewniał ludziom stopę życiową, której zazdrościli mieszkańcy sąsiednich krajów. I to wystarczało -- reżim Kadara nie zaspokajał narodowych aspiracji, ale też nie wywoływał odruchu buntu. Wpływy Kościoła katolickiego, zmuszonego do współpracy z władzami, były niewielkie; jeszcze słabsza była pozycja społeczna Kościołów protestanckich. I zolowanej o pozycji demokratycznej nie udało się w yjść poza wymiary grupy dysydentów i u zyskać szerszego rezonansu. Aż do drugiej połowy lat 80. w Budapeszcie panował porządek.

Reforma od góry

Inicjatywa zmian w yszła z kręgu partyjnych reformatorów, wśród których najbardziej znaną postacią stał się I mre Pozsgay. Równocześnie na tle pogarszającej się sytuacji gospodarczej nastąpiło...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 331

Spis treści
Zamów abonament