Gosposia-filatelistka
Gosposia-filatelistka
Za kradzież klaserów ze znaczkami wartości 380 mln zł odpowie przed toruńskim Sądem Wojewódzkim Elżbieta B. , zatrudniona jako pomoc domowa u córki zmarłego toruńskiego kolekcjonera.
Zaradna kobieta zanosiła klasery pełne unikatowych niekiedy znaczków do sklepu filatelistycznego. Na sprzedaży jednego klasera zarabiała 150 tys. zł.
Elżbieta B. nie przyznała się w postępowaniu przygotowawczym do winy, twierdząc, że wcześniej ktoś skradł jej dowód osobisty i podszywając się pod nią sprzedawał klasery. Świadkowie zeznali w śledztwie co innego, a ekspertyza podpisu złożonego na rachunku potwierdziła przypuszczenia prokuratora. Z. J.