Mysz między dwoma kotami
Mysz między dwoma kotami
TERESA STYLIŃSKA
Z NIKOZJI
Cypryjscy Grecy spoglądają na północ i wzdychają. Wielu z nich tam się urodziło, ale od 27 lat ani razu nie mieli okazji zobaczyć stron rodzinnych. Chcieliby - ale uważają, że każde postawienie stopy na północy byłoby równoznaczne z uznaniem okupacji tureckiej.
Teoretycznie nie jest to niemożliwe. Wystarczy wypełnić wniosek, udać się na posterunek przy Ledra Palace - jedyne na wyspie przejście między północą i południem - i przedstawić papiery żołnierzom po stronie tureckiej. Można tak zrobić, ale to nie jest praktykowane. Jeżeli bowiem w cypryjskim paszporcie wbita zostanie pieczątka z nazwą Republiki Tureckiej Cypru Północnego, to będzie to przecież znaczyło, że podróżujący uznaje Cypr Północny za suwerenne państwo. A na to nie przystanie żaden cypryjski Grek!
Prawda Greków, prawda Turków
- Proszę sobie wyobrazić, że pojadę na północ samochodem i będę miał wypadek. Co mam wtedy zrobić? Nie będę mógł wezwać ani pogotowia, ani policji, ani żadnej ze służb publicznych, ponieważ w ten sposób uznałbym północ za państwo - mówi mi Wassos Lyssaridis, przywódca socjaldemokratów, przedstawiciel starej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta