Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jesteśmy kompostem dla młodych

07 grudnia 1994 | Gazeta | ma.s.

Jesteśmy kompostem dla młodych

Rozmowa z dr. hab. Jerzym Eysymonttem, posłem BBWR

Panie pośle, czy pan trochę nie przesadza?

A le z czym?

W latach siedemdziesiątych pracował pan w Instytucie Planowania, przy Komisji Planowania, w latach osiemdziesiątych był pan doradcą "Solidarności". Działał pan w Porozumieniu Partii i Organizacji Niepodległościowych razem z Romualdem Szeremietiewem. Później zakładał pan Porozumienie Centrum, aby trafić do federacyjnego klubu liberałów. W ostatnich wyborach kandydował pan z listy BBWR, a teraz zamierza pan założyć razem ze Zbigniewem Religą nową partię republikańską.

Ja jestem stale na tej samej drodze, mogę to udowodnić swoimi tekstami i wystąpieniami. Tylko zmieniam pojazdy. Chcę jeszcze raz spróbować. W innym układzie, lecz nie zmieniając poglądów.

Dokąd ta droga prowadzi?

Ciągle mam nadzieję, że wiedzie do normalnej Polski. Niepodległej i demokratycznej. To już mamy, ale chodzi o to, aby te cechy stały się trwałe. I aby doszła jeszcze trzecia, to znaczy, żeby Polska była krajem średnio zamożnym -- do czego nam jeszcze bardzo daleko. Jedyną drogą, żeby tak się stało, jest stworzenie stabilnej centroprawicowej formacji politycznej. Nie znajduję innego słowa, choć tym posługuje się wielu.

Skąd to marzenie o centroprawicy? ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 342

Spis treści
Zamów abonament