Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dyplomacja bezradności

07 grudnia 1994 | Świat | SW

Czego Serbowie nauczyli Amerykanów

Dyplomacja bezradności

Podczas gdy przywódcy 52 państw KBWE zastanawiali się w Budapeszcie nad zwiększeniem roli tej organizacji w utrzymaniu bezpieczeństwa europejskiego, o kilkaset kilometrów na południowy zachód toczyły się walki wokół Bihacia, kładące cień na słusznych przemówieniach i ustaleniach szczytu. Od dwóch lat Europa nie potrafi sobie poradzić z wojną w byłej Jugosławii i żadne ustalenia z Budapesztu tego nie zmienią.

Przeciwnie, dotychczasowa niezdecydowana reakcja Europy i świata na serbską agresję otwiera drogę do rozszerzenia walk na Bałkanach. Jeszcze dwa lata temu Serbowie czuli respekt przed NATO, dziś się z niego śmieją. Żołnierze ONZ w Bośni muszą podporządkować się nakazom i z akazom wydawanym przez Serbów, którzy -- kiedy tylko im się podoba -- biorą "błękitne hełmy" jako zakładników.

Ugodowość Stanów Zjednoczonych i ich europejskich sojuszników z NATO wobec serbskich agresorów spotyka się z powszechnym potępieniem amerykańskiej prasy. Niezależnie od swych politycznych sympatii amerykańscy politolodzy, komentatorzy polityczni i felietoniści wzywają do akcji w obronie masakrowanych Muzułmanów. Porównują dzisiejszą impotencję ONZ w Bośni do bezradności Ligi Narodów przed II wojną światową, a...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 342

Spis treści
Zamów abonament