Jak sprzedane, to przepadło
Jak sprzedane, to przepadło
Prawo pierwokupu nie wygasa, jeśli nieruchomość czy udział w niej sprzedano z pominięciem osoby, której przywilej ten przysługuje. Może ona z niego skorzystać, jeśli nowy właściciel czy współwłaściciel będzie ją sprzedawał.
Taki pogląd o ogólniejszym znaczeniu wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 5 października 2001 r.
Stwierdził ponadto, że osoba, której pierwokup przysługuje i w związku z pominięciem jej przy sprzedaży domaga się odszkodowania, musi wykazać istnienie szkody i jej wysokość. Nie zgodził się, że wysokość tej szkody wyznacza różnica między ceną, jaka była ustalona w umowie sprzedaży, a rzeczywistą wartością przedmiotu transakcji.
Sprawa, której dotyczy wyrok, ciągnie się od 1990 r. Chodzi w niej o prawo pierwokupu udziału w dużej kamienicy w centrum Krakowa. Jej współwłaścicielami byli w 9/10 Anna D. i w 1/9 Tadeusz T. Współwłaściciele mieli zastrzeżone w księdze wieczystej prawo pierwokupu, czyli pierwszeństwo kupna w razie, gdyby drugi z nich sprzedawał swe udziały osobie trzeciej. Na początku 1990 r. Anna D. zawarła w formie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)