Nieudane pojednanie
Nieudane pojednanie
Na podparyskim Stade de France było wczoraj aż gęsto od symboli, a wszystkie one - z Zinedinem Zidanem, Francuzem pochodzącym z Algierii, na czele - miały oznaczać pojednanie w 40 lat po wojnie algierskiej. Pierwszy w historii mecz narodowych reprezentacji obu krajów zakończył się przed czasem w zupełnie innej atmosferze. Zresztą zaczął się już w nieładny sposób, wiele dający do myślenia - choć akurat nie o sporcie.
Nie zdarzyło się dotąd, by drużyna Francji, grając na własnym terenie, miała trybuny przeciwko sobie. Publiczność, złożona w większości z młodych Francuzów arabskiego pochodzenia, powiewająca flagami Algierii, zagłuszyła gwizdami Marsyliankę.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)