Daleko od Buenos Aires
Helena Hessel, analityk agencji wiarygodności kredytowej Standard & Poor's
Daleko od Buenos Aires
Czy sądzi pani, że jest jakiekolwiek zagrożenie, aby Polska mogła podzielić los Argentyny?
W żadnym wypadku. To w ogóle nie wchodzi w rachubę. Argentyna to kraj, za którym od wielu lat ciągnie się niesamowite zadłużenie. Ich dług był nieporównywalny także w momencie, kiedy w tym kraju 10 lat temu zaczęto wprowadzać strukturalne zmiany w systemie politycznym i gospodarczym. Te zmiany wówczas można byłoby porównać do polskiej transformacji gospodarczej. Potem Polska otrzymała w 1994 roku bardzo dobre warunki zmiany warunków spłaty zadłużenia. I inwestorzy je zaakceptowali. To z kolei znacznie ograniczyło polskie zobowiązania. Inwestorzy, u których Argentyna pożyczyła pieniądze, nie są przychylni.
Co właściwie spowodowało kłopoty tego kraju?
Rzeczywiście nie jest to jasne. Bo z jednej strony Argentyna jest krajem otwartym na napływ kapitału. I zagraniczne środki wykorzystywano także do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta