Dyktatura cyników
Dyktatura cyników
ABP JÓZEF ŻYCIŃSKI
Wkrótce po wprowadzeniu stanu wojennego, gdy społeczeństwo usiłowało poddawać ocenie zarówno styl, jak i mechanizmy nocy grudniowej, jej piewcy unikali dyskusji, zapewniając: Historia nas osądzi. Dwadzieścia lat później, gdy należałoby od historii domagać się już przynajmniej podstawowych osądów, mówią oni z kolei, że nie pamiętają już szczegółów i nie potrafią ocenić bliżej wyczynów, które inni wspominają jako skandaliczne. Problemy z pamięcią, jakie zademonstrował niedawno prokurator Kaucz, uświadamiają nam, że - w ramach pogrudniowych czystek - powierzano odpowiedzialne stanowiska osobom, u których występowały duże predyspozycje do zaniku pamięci, a może nawet zaniku sumienia. Jakie mechanizmy sprawiały, że właśnie takich ludzi premiowano w nurcie przemian, o których mówiono z patriotycznym patosem, w rogatywce i z deklaracją całkowicie platonicznej miłości do Ojczyzny? Jeśli dziś, słusznie zresztą, krytykuje się propozycje awansów dla tych, którzy robili dworską karierę wówczas, gdy szykanowano osoby uczciwe i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta