Robinsonowie
Robinsonowie
17 stycznia 1945 z gruzów i zgliszczy Warszawy wypełzły zarośnięte, wychudłe, półżywe istoty MACIEJ KLEDZIK
Prof. dr Henryk Beck
(C) ŻYDOWSKI INSTYTUT HISTORYCZNY
Nazwani później Robinsonami, przeżyli sto, a nieraz więcej dni - w pojedynkę lub w grupach, o których ciągle jeszcze wiemy bardzo mało. Po przesłuchaniach przez NKWD rzadko dzielili się wspomnieniami z tego okresu. Tylko nieliczni spisali je lub przekazali ustnie.
Wacław Gluth-Nowowiejski, który w latach siedemdziesiątych w książce "Nie umieraj do jutra" opublikował historię kilku Robinsonów warszawskich - w tym swoją - ocenił, że w gruzach lewobrzeżnej Warszawy ukrywało się około dwóch tysięcy ludzi. Przeżyło kilkuset, którzy mieli najwięcej szczęścia, sił i nadziei przetrwania w ruinach - Żydów, Polaków, ale i Rosjan, a być może i innych narodowości. Z różnych względów nie chcieli albo nie mogli wyjść z ludnością cywilną do obozów przejściowych lub z powstańcami do niewoli. Nikt już dokładnie nie ustali, ilu ich było i przeżyło.
Prawdopodobnie pierwszym Robinsonem warszawskim był Władysław Szpilman, znany przed wojną pianista i kompozytor, który od 12 sierpnia 1944 samotnie ukrywał się w domach między aleją Niepodległości i ul....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta