Po ziemię z dyplomem
Po ziemię z dyplomem
Kiedy w 1990 r. zasady obrotu gruntami rolnymi zostały zliberalizowane, protestów w tej sprawie prawie nie było. Ziemię mógł odtąd sprzedawać, kto chciał i ile chciał. Nabywcą mógł być każdy, nawet jeśli rolnictwo znał tylko ze słyszenia, gdyż nie miał obowiązku uprawiania zakupionych gruntów. Dziś w znacznej mierze wydumane zagrożenie wykupem przez cudzoziemców polskiej ziemi stało się przyczyną prac nad projektem nowej ustawy o obrocie gruntami rolnymi.
Przeciętna powierzchnia gospodarstwa rolnego od 1990 r. prawie się nie zmieniła, utrzymała się też niska cena ziemi. Jednocześnie w świadomości społecznej pojawiło się, umiejętnie przez niektóre partie podsycane,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta