Najbardziej opłaca się montować
Autobusem po mieście
Najbardziej opłaca się montować
W latach 1986-93 zbiorowa komunikacja pasażerska w miastach ulegała stopniowej degradacji. O 14 proc. zmalała liczba autobusów i o 11 proc. tramwajów. W ub. r. z masowego transportu miejskiego skorzystało o 34 proc. osób mniej niż np. w 1986 r. Jest to m. in. wynikiem zmiany struktury zatrudnienia, np. redukcji załóg w wielu zakładach i mniejszych potrzeb komunikacyjnych, rozwoju indywidualnej motoryzacji, braku funduszy na utrzymanie infrastruktury transportu zbiorowego oraz zwiększania opłat za przejazdy autobusami i tramwajami. Mimo to środkami komunikacji miejskiej przemieszcza się jedenaście razy więcej pasażerów niż np. pociągami PKP.
W Warszawie, gdzie na 1000 mieszkańców przypada już 329 samochodów osobowych (w kraju o k. 169) jeszcze w zeszłym roku 70 proc. wszystkich przejazdów zostało obsłużonych środkami transportu zbiorowego. W innych aglomeracjach udział ten wahał się w granicach 60-80 proc. Głównym środkiem transportu miejskiego w Polsce pozostaje autobus. Do niedawna po ulicach naszych miast jeździły tylko ciasne jelcze i autosany oraz niezbyt udane berliety. W latach osiemdziesiątych na dobre zadomowiły się węgierskie ikarusy. Teraz przyszła kolej na zachodnią konkurencję, która jest u tożsamiana nie tylko z komfortem jazdy, ale też mniejszymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta