Przyjazne państwo
Przyjazne państwo
ANATOL LAWINA
Po polskich wyborach z 23 września, a zwłaszcza po wydarzeniach z 11 września znajdujemy się w innym świecie. Musimy na nowo określić siebie w tym świecie.
Obawiamy się wybuchu wielkiego konfliktu napędzanego nienawiścią tych, którzy czują się odrzuceni na margines, nienawiścią do sytych i zadowolonych - do tych, co rządzą światem tam, a Polską u nas. Rozszerzający się krąg ludzi zbędnych, niewiedzących, co z sobą czynić, społeczności będących poza marginesem współczesności, niemogących korzystać z jej dobrodziejstw, tworzy cywilizację nienawiści. Nagle poczuliśmy, jak wielkie zagrożenie niesie nienawiść. Czujemy się wobec niej bezradni.
W gruncie rzeczy nikt nie jest wolny od nienawiści - jest tylko kwestią naszej wolnej woli, co z nią potrafimy zrobić. Trzeba zgodzić się z poglądem, że "nienawiść to przerzucanie na innych odpowiedzialności za swoje niepowodzenie". Wszak tylko my jesteśmy odpowiedzialni za naszą nienawiść oraz jej skutki. Jak redukować obszary tych, dla których głównym sensem życia jest dowolna ideologia nienawiści, pozwalająca przerzucać na innych odpowiedzialność za swój los i pokazująca złudną drogę do jego radykalnego odwrócenia?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta