Jednostronny pacyfizm
MACIEJ RYBIŃSKI
Pan Tomasz Strzembosz zadeklarował, że nie wie, czy jestem z lewicy, czy z prawicy. Jestem mu wdzięczny za to stwierdzenie, a jednocześnie rozumiem, że brak rozeznania w tej kwestii bardzo utrudnia polemikę wedle przyjętych u nas standardów. Postawienie kogoś do lewego lub prawego kąta bardzo ułatwia zadanie. Otóż nie jestem ani z lewicy, ani z prawicy, zajmuję się opisem polityk (właśnie tak, w liczbie mnogiej) bez ideologicznych protez i na gruncie racjonalnym. Dlatego wiem, że bez prawidłowego, nieobciążonego ani uprzedzeniami, ani sympatiami rozeznania rzeczywistej sytuacji na Bliskim Wschodzie, rozdzielenia przyczyn od skutków nie da się rozwiązać konfliktu arabsko-izraelskiego. Żaden najwyższej nawet moralnej próby idealizm nic nie da, jeśli nie przyjmiemy do wiadomości, że podstawą polityki arabskiej wobec Izraela pozostają nadal "Trzy nie z Chartumu" - no recognition, no negotiation, no peace (żadnego uznania, żadnych negocjacji, żadnego pokoju). Uchwała została przyjęta na szczycie arabskim 1 września 1967 roku i mimo rozmaitych taktycznych uników jest realizowana do dziś.
Celem PLO, Hamasu, Dżihadu, Męczenników Al-Aksa i większości państw arabskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta