Czas debiutów minął
Czas debiutów minął
Warunki działania na rynku przewozów międzynarodowych są dzisiaj takie, że nie ma na nim miejsca dla debiutantów. Wszystko to za sprawą koncesji na międzynarodowe przewozy towarowe, dzisiaj zwane licencjami. Limitują one dostęp do rynku. Jest ich ok. 25 tysięcy. Wydawane głównie w latach 1992-1997, przypisane są do konkretnych pojazdów. Można je przepisać na nowy samochód, jeśli stary zostanie wycofany. Koncesje od początku można było przekazywać innej firmie. To furtka, dzięki której koncesje - dziś licencje stały się swoistymi papierami wartościowymi wycenianymi obecnie na 70-75 tys. zł.
Jednak w chwili wstąpienia Polski do Unii Europejskiej zmienią się warunki działania. Ci, którzy wejdą na rynek w momencie naszego wstąpienia do Unii, będą mogli otrzymać licencję za symboliczną opłatę. Mimo że data naszego wejścia do Unii jest już bliska, popyt na licencje jest ciągle duży. Jednak ci, którzy dziś zapłacą za nie ponad 70 tys. zł, nie zdążą już tych pieniędzy odzyskać.
Okiełznać rynek
Koncesje na przewozy międzynarodowe nie są ani pomysłem nowym, ani polskim. Na początku dekady transformacji wprowadzono je, aby okiełznać "dziki" rynek transportowy. Przedtem wydawano zezwolenia na przejazdy międzynarodowe, ale wraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta