Problem kamienicznika
Udziały to za mało, by zająć lokal
Problem kamienicznika
- JAK MOŻNA USTALIĆ ZASADY WSPÓLNEGO KORZYSTANIA Na zdrowy rozum, ale i zgodnie z normami prawa, współwłasność rzeczy uprawnia do wspólnego czerpania pożytków i przychodów oraz zobowiązuje do wspólnego ponoszenia wydatków i ciężarów. Wszystko to oczywiście stosownie do wielkości posiadanych udziałów. O tym, że w praktyce bywa inaczej, przekonał się z pewnością niejeden z naszych czytelników. Spotkało to także spadkobierców rodziny Krysiewiczów, którym w wyniku sporów z pozostałymi współwłaścicielami nie pozostawało nic innego jak wspólną rzecz podzielić. Po prawie siedmiu latach postępowania sąd odpowiedział im jednak, że podziału nie dokona.
O sprawie Tomasza Krysiewicza i jego rodziny pisaliśmy w "Rzeczpospolitej" dwa lata temu (4 maja 2000 r.). Wtedy mijało 4,5 roku od wniesienia wniosku do sądu. Po sześciu latach i siedmiu miesiącach postępowania sąd wniosek oddalił. Wracamy do tej sprawy nie ze względu na przewlekłość postępowania (ta z pewnością zasługiwałaby na odrębny artykuł), lecz na problem, z którym przez lata borykają się współwłaściciele nieruchomości. Być może przedkładane przez nich propozycje rozwiązania tej sprawy będą pomocne dla innych,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta