Przeniesione ryzyko
Przeniesione ryzyko
W 1928 r. grupa prawników niemieckich chciała dotrzeć do osób uboższych, których nie było stać na wynajęcie adwokata w celu poprowadzenia ich spraw. Tak narodził się pomysł ubezpieczenia ochrony prawnej od różnych zdarzeń, w tym komunikacyjnych, wynikających z prowadzenia mniejszych firm, stosunków pracy. Wszystko to miało służyć zapewnieniu równości praw w dochodzeniu swoich roszczeń. Obecnie w Niemczech jest około 1000 rodzajów ubezpieczeń, z których najczęściej korzystają ci, których nie stać na co dzień na angażowanie kancelarii adwokackich czy stałą obsługę prawną.
Nawet najlepszy kierowca nie może zagwarantować, że nigdy nie potrąci pieszego, nie spowoduje wypadku drogowego. Jeśli tak się stanie i ktoś zostanie ranny, to prowadzący pojazd może odpowiadać przed sądem karnym. Wówczas polisa ubezpieczenia ochrony prawnej zagwarantuje mu obronę adwokata, bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Ubezpieczenie ochrony prawnej to stosunkowo nowa usługa na polskim rynku. Jednak tak jak przed laty w Europie Zachodniej, tak i w Polsce zrobi w przyszłości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta