Skąd się biorą mocne waluty
Skąd się biorą mocne waluty
RYS. ANDRZEJ JACYSZYN
JAN WINIECKI
Odpowiedzi na proste pytania bywają kłopotliwe. Pytanie, skąd bierze się mocny złoty, może być równie kłopotliwe, jak pytanie, skąd biorą się dzieci. Nie zawsze, oczywiście, lecz tylko wtedy, kiedy np. trzeba przypomnieć dyskutantom (czasem z profesorskimi tytułami) nieźle przecież znane koncepcje teoretyczne czy też łatwo zauważalne fakty. Zacznijmy od tych drugich.
"Pomimo poważnych wysiłków ze strony CzBN, zmierzających do osłabienia korony, w ostatnich miesiącach waluta nadal aprecjonowała, osiągając w marcu nowe relacje wobec euro... Średni kurs korony w marcu wyniósł 31,39, wyraźnie wzmacniając się w stosunku do średniej z 2001 r. (34,10 względem euro)." Albo: "Po 7,7-proc. aprecjacji forinta od grudnia 2000 r. do grudnia 2001 r. wzmocnił się on o dalsze 0,9 proc. do końca kwietnia. Nominalna aprecjacja węgierskiej waluty w stosunku do dolara wyniosła 3 proc. w zeszłym roku i 2,8 proc. w okresie styczeń-kwiecień br."
Te cytaty z najnowszego numeru biuletynu Planecon wskazują, że polska gospodarka nie jest wyjątkiem wśród gospodarek pokomunistycznych i kraje przechodzące podobne procesy transformacyjne mają na ogół zbliżone...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta