Dzurinda zmienił zdanie
Dzurinda zmienił zdanie
Niepotrzebny konflikt - komentarz
ANDRZEJ NIEWIADOWSKI
Z BRATYSŁAWY
Pierwsza oficjalna wizyta premiera Słowacji Mikulasza Dzurindy na Węgrzech miała być potwierdzeniem dobrych stosunków między obydwoma państwami. Tymczasem doszło do skandalu dyplomatycznego. - Nie udało się osiągnąć postępów - przyznał w środę węgierski premier Peter Medgyessy.
Na konferencji prasowej w Budapeszcie Mikulasz Dzurinda wprawił go w osłupienie, krytykując znowelizowaną ustawę o "zagranicznych Węgrach". - Gdyby ta ustawa weszła w życie, naruszyłaby suwerenność Słowacji i doprowadziła do dyskryminacji obywateli na podstawie kryteriów etnicznych. Odrzucamy ją, również w znowelizowanej formie. Uważamy, że ustawa o stosunkach dobrosąsiedzkich w wystarczającym stopniu uwzględnia przywileje zawarte w Karcie Węgra - mówił Dzurinda.
Szef węgierskiego rządu ripostował: - Nie wycofamy się z Karty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta