Dzięki niemu stałam się innym człowiekiem
- Irene Jacob (sylwetka) Dzięki niemu stałam się innym człowiekiem
(C) EAST NEWS
Rz: Wieczorem odbierze pani Nagrodę im. Krzysztofa Kieślowskiego. Od jego śmierci minęło 6 lat. Kiedy dzisiaj myśli pani o nim, co przede wszystkim przychodzi pani do głowy?
IRENE JACOB: Niewielu było twórców takich jak on, jego filmy ciągle dostarczają ludziom wzruszeń. Sama dzięki niemu odkryłam nowy typ kina i Polskę. Ale wracając myślą do pięciu lat, kiedy razem pracowaliśmy, wspominam przede wszystkim jego samego. Bo był niezwykłym człowiekiem, w jakiś sposób kształtował ludzi, z którymi się spotykał. Był bardzo mocno związany ze współpracownikami, takimi jak Zbyszek Preisner czy Krzysztof Piesiewicz, wysoko cenił swoich operatorów, pielęgnował przyjaźń z Agnieszką Holland. Dzisiaj myśląc o nim, myślę także o tych wszystkich, którzy byli mu bliscy.
Czy pamięta pani swoje pierwsze spotkanie z Kieślowskim?
Byłam wówczas bardzo młoda, miałam niewielki dorobek. Krzysztof zobaczył mnie w epizodzie w filmie Louisa Malle'a "Do widzenia, chłopcy" i zaprosił na zdjęcia próbne. Grałam wtedy w filmie w Stanach, żeby się z nim spotkać, musiałam na własny koszt przylecieć do Paryża. Zaryzykowałam, ponieważ byłam
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta