Wrócić jak najszybciej na dawny rynek
Wrócić jak najszybciej na dawny rynek
Największe szanse na zamówienia z Iraku mają polskie firmy budowlane. Do zakończenia działań wojennych i wyjaśnienia, jak zostanie podzielona pula kontraktów, krajowi przedsiębiorcy niechętnie mówią na temat swoich oczekiwań.
O tym, że polskie władze negocjują z Amerykanami kontrakty dla naszych firm związane z Irakiem oficjalnie wiadomo od minionego piątku. Poinformował o tym Włodzimierz Cimoszewicz, szef polskiego MSZ. Nie podał wówczas szczegółów, jakie krajowe przedsiębiorstwa mogłyby robić interesy w Iraku. Na razie takich informacji nie udziela ani resort gospodarki, ani MSZ.
Kto chce dostać kontrakt
- Sześciokrotnie uczestniczyłem w misjach gospodarczych w Iraku, których celem było odbudowanie wzajemnych relacji handlowych. W tych misjach brało udział po kilkadziesiąt firm z całej Polski i to z najróżniejszych branż. Były budowlane, ale także odzieżowe i sprzedające nici, ponieważ polskie garnitury miały dobrą markę w Iraku - mówi Bogdan Golik, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej. Zaznacza, że obecnie sposób prowadzenia interesów w Iraku różni się od tego, który obowiązywał przed wojną o Kuwejt. Ponieważ zmieniła się relacja złotego do dolara,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta