Czuję się spełniony
Czuję się spełniony
Rz: Co sprawiło, że podjął się pan napisania scenariusza według powieści Michaela Cunninghama "Godziny"?
DAVID HARE: Prawdziwym wyzwaniem była powszechna opinia, że tej powieści nie da się adaptować na scenariusz. Tymczasem mnie od początku wydawało się, że tekst zawiera niesłychanie filmowy pomysł: trzy historie, których powiązanie odkrywamy dopiero na końcu. Czy może być coś, co lepiej sprzeda się w kinie?
Na czym polegała trudność?
"Godziny" są powieścią strumienia świadomości, a więc wiele dzieje się wyłącznie w myślach bohaterów. Wspólnie z reżyserem Stephenem Daldrym zdecydowaliśmy się zrezygnować z możliwości wykorzystania głosu wewnętrznego. Moim zadaniem było więc uzewnętrznienie myśli bohaterów, "ubranie" ich w sytuacje, inaczej - zakomponowanie nieistniejących w książce wydarzeń.
Dlaczego zdecydowaliście się panowie zrezygnować z monologu wewnętrznego?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta