Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ludzie i Gospodarka

05 maja 2003 | Ekonomia | DE
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

LUDZIE I GOSPODARKA

  • Bogusław Cupiał, właściciel i prezes Tele-Foniki KFK
  • Obiecanki Plazy
  • Prowadzona przez Ryszarda Wójcika firma Sindbad od dwudziestu lat zajmuje się organizacją wyjazdów turystycznych

Biznes nie lubi szumu. Im jest on większy, tym gorzej dla firmy - mówi Bogusław Cupiał, właściciel i prezes Tele-Foniki KFK.

Po salonach się nie kręcę

FOT. (C) PRZEGLĄD SPORTOWY

Na początku ubiegłego roku należąca do pana Tele-Fonika Kable zamknęła zakład w Ożarowie. Jego pracownicy protestowali przeciwko temu prawie rok. Jak teraz ocenia pan ten konflikt?

BOGUSŁAW CUPIAŁ: Z ekonomicznego punktu widzenia w żadnym razie nie opłacało się kontynuować produkcji w Ożarowie. Sprzedaż kabli telekomunikacyjnych załamała się, pracownicy zarabiali o wiele więcej niż w innych zakładach Tele-Foniki. To generowało niesamowite koszty, groziło katastrofą całej spółki. Utrzymując ten stan, nie mielibyśmy żadnych szans rywalizacji zarówno na zachodnich, jak i na wschodnich rynkach kablowych.

Jednak dla wielu stał się pan ucieleśnieniem XIX-wiecznego kapitalisty, który nie bardzo przejmuje się losem swoich pracowników.

Jeżeli tak, to niech cała nasza gospodarka wraca do XIX wieku! Niestety, nie będę popularny, dopóki...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2914

Spis treści
Zamów abonament