Futuryzm republikański
Futuryzm republikański
Polityczna futurologia stała się ostatnio ulubionym zajęciem chyba wszystkich Polaków. Jeden przez drugiego zadaje sobie dziś pytanie -- kto kogo: prezydent -- premiera, Sejm -- prezydenta, prezydent -- parlament? Gubiąc się w tych grach personalnych mało kto wspomni o Rzeczypospolitej, trzeciej zresztą.
Na tym tle pozytywnie wyróżniła się Komisja Konstytucyjna Zgromadzenia Narodowego, deliberując cztery dni temu nad semantycznym znaczeniem nazwy Rzeczpospolita. Posłowie i senatorowie rozstrzygnęli w głosowaniu, że w artykułach Konstytucji III RP nie będzie mowy o republikańskim charakterze państwa. Treść tego pojęcia zawarta jest już bowiem, ich zdaniem, w nazwie Rzeczpospolita.
Republikańską przyszłość Polski widzi za to Zbigniew Religa, wieszcząc, że za rok jego Republikanie zwyciężą w wyborach parlamentarnych, a on sam zostanie premierem.
W tym wizjonerskim kontekście przyszło mi do głowy przypomnieć Czytelnikom literackich futurystów, tych najprawdziwszych z prawdziwych, sprzed 75 lat. A warto to uczynić i z tego powodu, że jeden z utworów zamieszczonych przez prekursora polskiego futuryzmu -- Jerzego Jankowskiego w historycznym tomie "Tram wpopszek ulicy" nosi tytuł "Żeczpospolita" i nie o czym innym, a właśnie o Rzeczypospolitej Polskiej, choć w osobliwy sposób, traktuje.
Oryginalna,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta