Wychodzimy z klocków
Wychodzimy z klocków
Rozmowa z Joanną Bąk, psychologiem architektury, właścicielką "Studia A"
Czy połączenie architektury z psychologią nie jest intelektualną fanaberią?
Spotykam się ze skrajnymi reakcjami. Dotychczas w psychologii obowiązywała ścisła specjalizacja, a psychologia architektury proponuje kompilację różnych nauk, m. in. antropologii, historii sztuki, etnografii, filozofii. Powstanie tej dziedziny było buntem -- reakcją na przesyt techniką. Wiązało się ze zmianą myślenia o architekturze, z poszukiwaniem bardziej humanistycznego rozwiązywania przestrzeni. Zadaniem psychologii architektury jest stworzenie takiego środowiska, w którym jednostka będzie się dobrze czuła i funkcjonowała.
Brzmi ładnie, ale czy nie wystarczy architekt i ewentualnie dekorator wnętrz, czy potrzebna jest aż osobna specjalizacja?
Oczywiście. Według badań przeprowadzonych w USA 74 proc. architektów koncentruje się na projektowanym obiekcie, a tylko 12 proc. na potrzebach przyszłych użytkowników. I nie zawsze potrafią im sprostać. Jeden z warszawskich architektów projektując pomieszczenia biurowe chciał stworzyć wnętrza idealnie odpowiadające urzędnikom. Przeprowadził z nimi szereg rozmów pytając o upodobania. Jeśli lubili brązowe verticale, czyli pionowe żaluzje, wieszano im w pokoju właśnie takie. I okazało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta