Gdański mikrokosmos
Gdański mikrokosmos
FOT. (C) MACIEJ KOSYCARZ/KFP
Dlaczego Gdańsk przyciąga turystów?
Bo tylko Gdańsk i może jeszcze Wrocław mają w sobie prawdziwy wymiar mikrokosmosu, który odczuwa się na każdym kroku, zwłaszcza idąc ulicami Głównego Miasta, często mylnie nazywanego gdańską starówką. Ten mikrokosmos wyraża się w wielowiekowym tyglu narodów i wspólnot religijnych, które zamieszkiwały miasto: Szkotów, hugenotów, Żydów, menonitów i Holendrów, a także Anglików, Niemców i Polaków, i które pozostawiły tu po sobie bogatą spuściznę kulturową. To miasto sławnych ludzi, których ślady znajdziemy też dzisiaj: Jana Heweliusza, Daniela Chodowieckiego, Güntera Grassa czy Lecha Wałęsy. Mamy też zabytkowe obiekty, które nie tylko zachwycają kunsztem, ale i są jedyne w swoim rodzaju: bazylika Mariacka to największy ceglany kościół na świecie, a Dwór Artusa mieści największy piec kaflowy. Niepowtarzalny jest też wystrój rokokowy kamienicy Uphagena. Mamy w końcu to, czego oczekują turyści: lokalne tradycje kulinarne, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta