Nie składałem pustych obietnic
Nie składałem pustych obietnic
Valdas Adamkus przyjeżdża dziś do Polski. We wtorek wygłosi na Uniwersytecie Warszawskim wykład inauguracyjny Wschodniej Szkoły Letniej, na której zaproszenie odwiedza nasz kraj.
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Wydawało się, że bez trudu zostanie pan wybrany na drugą kadencję. Jednak w styczniu przegrał pan wybory prezydenckie. Jaką rolę chce pan teraz odgrywać na Litwie?
VALDAS ADAMKUS: Niewiele się zmieniło w moim zaangażowaniu w życie polityczne: biorę udział w międzynarodowych konferencjach, mam tyle zaproszeń na różne imprezy, że nie we wszystkich jestem w stanie wziąć udział. Jestem bardzo zajęty. Wciąż nie wiem, co znaczy emerytura.
Mówiło się o panu jako kandydacie na lidera sił prawicowych.
Na tę propozycję udzieliłem następującej odpowiedzi: jeżeli mogę być pomocny w jednoczeniu sił prawicowych i centrowych, to wykorzystam w tym celu mój autorytet i wpływy. Ale to nie znaczy, że będę liderem takiej partii. Chodzi mi o to, by z wielu rozproszonych organizacji na prawo od centrum stworzyć znaczącą siłę, która mogłaby stanowić prawdziwą opozycję dla pozostającej u władzy lewicy.
Według sondaży to pan, a nie Rolandas Paksas, miał wygrać wybory prezydenckie. Sondaże nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta