Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z dymem

23 sierpnia 2003 | Plus Minus | DW
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

REPORTAż : SARAJEWO, JEDENAŚCIE LAT PÓźNIEJ

Z dymem

DAWID WARSZAWSKI

Ruiny biblioteki rok po pożarze

(C) BEW

Akcja gaśnicza 26 sierpnia 1992 r.

(C) EASTNEWS

Pierwszy pocisk uderzył w południowo-zachodni narożnik sarajewskiej Biblioteki około godziny 10.00 wieczorem 25 sierpnia 1992 roku. Chwilę później zaczął płonąć narożnik północno-wschodni, od strony rzeki. Przez noc na budynek spadło ponad dwieście pocisków. Rankiem Biblioteka - z półtoramilionowym zbiorem, w tym 155 tysiącami białych kruków - była już tylko zwęgloną ruiną.

W Sarajewie, tak jak w Krakowie i z tych samych austro-węgierskich powodów, jesteś nikim, jeśli nie masz tytułu, rangi, stanowiska. Pytam Nermina Ibrulja, czym się zajmował w Bibliotece, zanim wybuchła wojna.

- Byłem odpowiedzialny za replikację zbiorów - odpowiada. To znaczy - obsługiwał kserokopiarki. To nieważne, że był bohaterem, że to może dzięki niemu zbiory Biblioteki nie spłonęły całkowicie. I nieważne też, że zaraz potem znów był bohaterem, walcząc w armii aż do 1995 roku, aż do pokoju z Dayton. I nieważne nawet, że teraz jest już - po kursach, ze stażem, osiągnięciami i kwalifikacjami - szefem działu konserwacji zbiorów. Brak rangi sprzed lat kilkunastu w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3007

Spis treści

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament