Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W silniejszej sferze bycia

23 sierpnia 2003 | Plus Minus | JK
źródło: Nieznane

KRZYSZTOF KOEHLER I POKOLENIE "BRULIONU"

W silniejszej sferze bycia

JACEK KOPCIŃSKI

RYS. MIROSŁAW OWCZAREK

W zbiorze wierszy "Trzecia część" Krzysztof Koehler burzy stereotyp klasycyzmu jako grzecznej recytacji w muzeum czy na lekcji religii, poddając własną twórczość bezwzględnej "próbie ognia".

Koehler debiutował na przełomie lat 80. i 90. obok takich poetów, jak Marcin Świetlicki, Jacek Podsiadło, Krzysztof Jaworski, Marcin Sendecki czy Miłosz Biedrzycki. Dowód artystycznej dojrzałości i pokoleniowej tożsamości wystawił im Robert Tekieli, szef najbardziej elektryzującego pisma tamtych lat, jakim był "bruLion". To właśnie tam młodzi twórcy ogłaszali swoje głośne wiersze. "W końcu jesteś/ my/ ja/ kimś// rozwiązaniem" - pisał Tekieli, umieszczając nad swoim lingwistycznym łamańcem wielce znaczący tytuł: "Przyszli barbarzyńcy".

Szef "bruLionu" trafiał w dziesiątkę, wprowadzając do obiegu utwory kilku zdolnych poetów, którzy w czasach ustrojowej "transformacji" mieli zaspokoić powszechny wtedy apetyt na przełom w literaturze. Jego slogan o nowych "barbarzyńcach" okazał się nie tylko świetnym narzędziem promocyjnym (czego do dziś młodym poetom starsi koledzy po piórze nie mogą wybaczyć), ale także...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3007

Spis treści

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament