Uznaniowość? To bzdura!; Nie wystarczy kontrolować; Najlepiej rozrywkowo
Rozmowa z Michałem Borowskim, Naczelnym Architektem Warszawy
Uznaniowość? To bzdura!
Rz.: Kto odpowiada za bałagan architektoniczny w Warszawie?
MICHAŁ BOROWSKI: Jest on konsekwencją zbyt ogólnego planu Warszawy z 1992 roku. Był on bardzo niedobry, ale wyrażał pewną strategię polityczną ówczesnych zarządów gmin i dzielnic. Dlatego można było wybudować te wszystkie biurowce. Za duże, za wysokie, za grube.
Za trzy miesiące ten plan wygasa. Nie zastąpi go kolejny, bo nie istnieje. Jak otrzymać zgodę na budowę, gdy nie ma planu?
Nie będzie rozpraw administracyjnych, a zwykłe decyzje o warunkach zabudowy, oparte o koncepcję zagospodarowania danego terenu. Aby inwestor je otrzymał, będzie musiał wystąpić do dzielnicy z wnioskiem o warunki zabudowy, a jego architekt będzie musiał narysować koncepcję, w której określi, gdzie budynek stanie, jaki będzie duży, jak nawiąże do otoczenia, jakie będzie miał funkcje. Jeżeli nie będziemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta