Ligi zagraniczne
Ruud Van Nistelrooy (z prawej) - trzy gole dla MU w meczu z Leicester
FOT. (C) AFP
Anglia: Henry jak Panenka
Roman Abramowicz pojawił się w Chelsea niespełna trzy miesiące temu, ale przez ten czas kibice zdążyli już zapomnieć, że ich drużyna może się męczyć na własnym stadionie z przeciętnym rywalem. Przypomniał im o tym sobotni mecz z Aston Villą. W 43. minucie Jimmy Floyd Hasselbaink zdobył prowadzenie dla Chelsea, doskakując do piłki odbitej przez bramkarza Soerensena po strzale Franka Lamparda, ale ta bramka nie zapewniłaby gospodarzom zwycięstwa, gdyby Juan Pablo Angel wykorzystał choć jedną z sytuacji w ostatnich minutach spotkania. Kibice na Stamford Bridge ze strachem w oczach patrzyli, jak Kolumbijczyk ogrywał obrońców Chelsea, by następnie fatalnie pudłować.
Lider, Arsenal, grał ze słabym w tym sezonie Newcastle. W 79. minucie przy stanie 2:2 rzut karny - po wyjątkowo bezmyślnym zagraniu ręką Jermaine'a Jenasa - wykorzystał Thierry Henry. To był strzał w stylu Antonina Panenki - lekki, techniczny, w środek bramki. Zostałby zapewne obwołany bramką kolejki, gdyby nie wyczyn Aleksa Rae z Wolverhampton, który zdobył prowadzenie w meczu z Boltonem uderzeniem z woleja z ponad 30 metrów. Wolverhampton miał szansę na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, ale pięć minut przed końcem wyrównał Kevin Davies....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta